Witam Państwa w pięknej, klimatyzowanej sali krakowskiego klubu Rotunda” – chyba nikt nie ma wątpliwości, kto jest autorem tego legendarnego powitania. Piotr Bałtroczyk – pierwszy mianowany dożywotnim konferansjer PAKI. Pałeczkę przejął od niego równie uzdolniony w sztuce konferansjerki Tomasz Jachimek. Mistrzowie w swym fachu.
Konferansjer podczas konkursu pakowskiego – to postać niezwykle ważna. Dlaczego? Bo nigdzie indziej jak właśnie podczas konkursu, gdy za kulisami czeka tłumek zdenerwowanych, stremowanych, często spanikowanych, młodych kabaretów, to właśnie on panuje nad sytuacją. Pomaga wprowadzić publiczność w jak najlepszy nastrój, rozgrzewa ją i bawi, by „młodzi” mieli od niej jak największe wsparcie i pomoc. Za kulisami poklepie po ramieniu i doda otuchy, na scenie przeprowadzi (nie rzadko nawet naprędce wymyślony ) konkurs, by tylko dać występującym dodatkową chwilę na przygotowanie. Ma oczy dookoła głowy, jest elastyczny i uważny, dba i o kabarety i o publiczność.
Ma nie łatwe zadanie by bawić i błyszczeć, ale nie przyćmić blasku wschodzących gwiazd kabaretu.
PAKA ma szczęście do konferansjerów – do dziś pamiętamy zeszłoroczne prowadzenie Eliminacji w Tarnowie przez debiutującego w tej roli Karola Kopca, który ujął nas i publiczność swoją bezpretensjonalnością. Żeby daleko nie szukać – już także w tym roku podczas Eliminacji konferansjerzy doskonale wywiązali się ze swojego zadania. W Tarnowie Ewa Błachnio ujęła swoim wdziękiem i urokiem widownię, a szczególnie męską jej część, natomiast we Wrocławiu niezastąpiony Piotr „Guma” Gumulec niczym huragan energii zagarnął cała publiczność do świata doskonałej zabawy.
Właśnie, pozostając przy „Gumie” – Ci, co byli w zeszłym roku na Półfinałach 31. PAKI, lub w tym roku we Wrocławiu wiedzą jaki to „sceniczny wariat” jeśli chodzi o konferansjerkę. I tu doskonała wiadomość – także podczas 32. PAKI, 4 i 5 marca, to właśnie „Guma” poprowadzi Półfinały!
Więc nawet mimo, że nie wiecie jeszcze kto wystąpi w Półfinałach, wiecie już że warto na nie przyjść. Choćby dla „Gumy”!!!! 🙂
Iza Leonarczyk