Jerzy Jan Połoński

Reżyser teatralny i widowiskowy, aktor, kabareciarz. Na Pace pojawiał się kilkakrotnie jako członek różnych kabaretów i grup, od kilku lat zasiada w jury półfinałowym Przeglądu i reżyseruje koncerty galowe.

Lubi robić teatr pogodny. Ktoś kiedyś nawet powiedział, że jest specjalistą od uśmiechu i to określenie bardzo mu się podoba, tym bardziej, że wynika także z jego pochodzenia artystycznego.

Twierdzi, że odczytywanie współczesnego teatru, który składa się ze znaków i symboli wymaga dziecinnej wiary. Dla ograniczonych dorosłych przeskoczenie tej granicy stanowi ogromny problem. Trzeba umieć czytać pomiędzy wierszami. Według niego w teatrze najważniejsza jest wyobraźnia, dlatego lubi robić spektakle dla dzieci

Kiedy  robi spektakle, zawsze zastanawia się nad tym, czy chciałbym je obejrzeć i czy chciałby w nich zagrać jako aktor. Nigdy nie zastanawia się nad tematyką.

Mówi o sobie, że jest marzycielem, który marzy o przekraczaniu granic. Dlatego interesują go wyzwania jakie niesie życie. Część wyzwań stwarza sobie sam. W sytuacji gdy staje przed tzw. ścianą, robi krok wstecz, żeby sprawdzić, gdzie popełnił  błąd i znowu rusza do przodu. Twierdzi, ze dzięki temu jego życie jest pełniejsze.

Lubi też walczyć ze  słabościami wynikającymi  z granic mentalnych, albo obyczajowych. Dlatego  bardzo często wkłada kij w mrowisko w czasie jakiejś dyskusji na temat wiary, czy moralności.

Kocha górskie wędrówki – szczególnie w Tatry, tam ładuje akumulatory i przekracza kolejne granice – tym razem własnego  ciała , które z wiekiem w sposób naturalny staje się mniej wydolne. Kiedyś marzył o zdobyciu zimą szczytu  K2, ale zrobił błąd, którego nie da się już naprawić, nie uparł się i nie  zapisał do klubu wysokogórskiego. Nie był  na tyle zdeterminowany. Teraz wie, że to był błąd.

Chce robić teatr – dla ludzi, tak mu się potoczyło życie, niektóre rzeczy celowo inne zdarzyły się przypadkiem, że skończył szkołę aktorską, wylądował w kabarecie w miedzy czasie jeszcze śpiewał i takie właśnie  chce tworzyć spektakle, gdzie to wszystko będzie.

Jako ojciec trzech synów  dąży do tego aby byli oni  szczęśliwi i zdrowi.

Ma dużo ulubionych książek, ale ta TOP lista stale się zmienia. Umieszcza na niej pozycje, który w jakiś sposób nim wstrząsnęły, zmieniły punkt widzenia, wzruszyły. Na początku wymienia Chłopców z Placu Broni, Dżuma, Zbrodnia i kara.

Podobnie ma z filmami  wspomina Stowarzyszenie Umarłych Poetów, Chicago, Kabaret , Dzikie historie.

Chciałby zrobić film o swoim bracie, ale wie, ze nie dałby sobie rady z reżyserowaniem filmu. Z ta specyficzną  narracją, z tworzeniem innego fascynującego świata.

Nie wierzy w boga ale wierzy  w kosmos, czyli w jakąś siłę, która determinuje wiele zdarzeń. To co inni nazywają duchami, on nazywa energią kosmiczną, która zostaje po śmierci człowieka i wierzy, ze jest ona wszechobecna. Jest jej coraz więcej ze względu na to, że coraz więcej jest zmarłych. I przypuszcza, że ogrom tej energii doprowadzi kiedyś do globalnej katastrofy. Wierzy też, że na rodzącego się człowieka wpływa ta energia, która jest w jego otoczeniu i kształtuje jego cechy.

Nie ma czasu wolnego, nie odpoczywa zatem. Nie gotuje, ale jest pasjonatem kuchni włoskiej.